niedziela, 27 listopada 2016

Od Alizy

Wstałam i wyszłam na dwór.
Byłam strasznie zawiedziona ponieważ nie poznałam żadnych tygrysów.
Szłam z wbitym wzrokiem w ziemie.
Byłam zawiedziona a jednocześnie masakrycznie obolała.
Czułam się jakby umierałam czyżby ze smutku lub samotności?
Nie dawałam nawet rade iść ale nie chciałam się poddać więc starałam się utrzymać na nogach. Chciałam żyć ale powoli traciłam nadzieję i chęć.
Po kilku minutach męczarni upadłam kompletnie bezsilna.
Wiedziałam że to już mój koniec więc poddałam się i czekałam na śmierć.
Czułam jakby wszystko się we mnie psuło.
Gdy miałam trochę siły doczołgałam się do spokojnego miejsca.
Gdy tylko się położyłam czułam się jeszcze gorzej.
Po godzinie trochę poczułam się lepiej.
- Już umarłam?- zastanowiłam się
Podniosłam lekko głowę i porozglądałam się.
Wszystko była takie same.
Uśmiechnęłam się ponieważ nie umarłam.
Postanowiłam jeszcze leżeć gdyby tak od nowa bolało.
Gdy miałam trochę sił wstałam i skierowałam się do medyczki czyli do Jenn.
Gdy weszłam medyczka mnie zbadała i dała mi okropne w smaku lekarstwo. Gdy mnie zbadała skierowałam się do jaskini by trochę odpocząć. Gdy wyszłam czułam się lepiej więc postanowiłam przejść się po lesie.
- Witaj- odpowiedział jakiś tygrys

<Ktoś???>

środa, 23 listopada 2016

Setne wyjaśnienia XD

A wiec pierwsza wiadomość to taka, że będziemy mieli nowy szablon, czyli świąteczny/zimowy. Nie wiem kiedy dokładnie go dostaniemy, ale mam nadzieje, że jak najszybciej, bo ta osoba na prawdę robi wspaniałe szablony i jestem wdzięczna, że zrobi także nam. [Dzięki Xena za męczenie z tym szablonem XD]

Druga sprawa to taka, że konkurs Hallowenowy jest anulowany. Spokojnie dostaniecie wynagrodzenie w postaci Złotych tygrysów, każdy dostanie 300.000 ZT. Planuje zrobić coś na Boże Narodzenie, ale nie wiem czy to w ogóle wypali, jeśli blog jest coraz mniej aktywny, więc wy możecie udzielać się w tej sprawie, czy nadal warto coś organizować...

~Alfa Anaksunamun

Sojusze!



sobota, 12 listopada 2016

Od Blue CD Noah'a

Słuchałam go z uwagą. Pierwszy raz słyszałam o czymś takim. Chodzi mi o jego historię, nie sądziłam, że takie coś jest możliwe. No ale przecież ludożerca i kanibalizm nie wziął się znikąd, prawda? Musiało się od czego zacząć, a jednym z przykładów był owy samiec. Machnęłam tylko łapą.
- Widocznie tak miało być i tyle - odparłam spokojnie i trochę obojętnie.
- Czyli ci to nie przeszkadza? - zapytał jakby z nadzieja, ale też ze zdziwieniem. Przewróciłam się na plecy i zaczęłam się tarzać w trawie, tym samym pozbywając się swędzenia na łopatce.
- Ani trochę - uśmiechnęłam się minimalnie otwierając oczy i spoglądając na Noah'a. - Nie mam nawet czego się bać - wskoczyłam na równe łapy i usiadłam na ziemi. Normalnie jakbym miała jakieś ADHD. A w rzeczywistości nie wiedziałam co mogłam zrobić z całym ciałem, gdy mówiłam. Noah posłał mi pytające spojrzenie, żądające więcej szczegółów. - Jakbyś dalej był ludożercom czy jakoś tak, już dawno bym nie żyła, albo bym chociaż była ciężko ranna - wytłumaczyłam po chwili, a samiec skinął głową. - Albo na odwrót - zaśmiałam się.

<Noah? Brak weny>

środa, 9 listopada 2016

Postarzanie?

W tym miesiącu nie odbędzie się postarzanie tylko w grudniu i wtedy tygrysy postarzą się o 2 lata.

Czemu blog nie jest aktywny? Sama nie umiem tego wyjaśnić ale ja się w większości do tego przyczyniłam, bo długo nie wchodzłam i was zaniedbałam.... wiele osób też po prostu nie może wejść, nie mają czasu... jest wiele powodów...

Są też pytania pewnie co z konkursem skoro blog jest nie aktywny. Też za bardzo nie wiem, ale wiem tylko to, że pewnie dla większości osób jest on ważny, więc go jeszcze go nie zamknęł i dam wam czas...

*Nie zwracać na błędy zawdzięczam je tabletowi... Dzięki

~Alfa Ana

Od Noah'a CD Blue

Zaskoczyła mnie jej odpowiedz na moje pytanie. Przecież ja nigdy nie miałem nawet partnerki a mowa o dzieciach. Nigdy nie nadawałbym się na Ojca nawet takiego przyszywanego. Ale gdzieś w środku potrzebowałam aby kimś się opiekować i poświęcać swój wolny czas.
-Wiesz .. ja nigdy nie miałem swojej rodziny .. ani partnerki ani dzieci tez byłbym złym ojcem .. ktoś kto jest znany jako ludożercą nie ma raczej dobrej opinani
-Jak to ludożerca
-Długa historia ..
-Tato proszę opowiedz
Dziwnie się poczułem kiedy mnie tak nazwała
-Wiesz wychowałem się w niewoli mój trener zabił jedyną osobę na której mi zależało potem odbierał dzieci innym matka a potem zabijał jak popadnie. Chciał i mnie zabić ale nie domknął kłódki i rozwaliłem klatkę zabiłem jego i zjadłem to samo z resztą ludzi. Potem przez ostatnie 10 lat zabijałem jadłem niszczyłem aż to wszystko wymknęło się spod kontroli i musiałem skończyć po pierwsze wiek mi na to nie pozwala już i kiedyś no wiesz trzeba dać spokój
-Nie chciałeś się zakochać założyć rodziny ?
-Nie bo widzisz zemsta wzięła górę gdybym miał partnerkę i dzieci to nie ryzykowałbym życia a tak to nie miałem nic do stracenia tylko moglem ryzykować życie i mścić się na ludziach

<Blue>